Miała być jakaś dłuższa notka, ale postanowiłam napisać krótko i zwiężle o ostatnich przeczytanych książkach, bo ten upał odbiera mi resztki weny i energii, a mój laptop przegrzewa się w ekspresowym tempie.

Podsumowując, „Rebeliant” to genialna powieść science fiction z wątkiem
romansowym. Miłość w świecie, gdzie nikomu nie można zaufać, a ludzie są zdolni
do najbardziej nikczemnych czynów w imię władzy, brzmi niemożliwie? A jednak,
przyznam, że wątek romansowy wzbudza niemałe emocje - zderzenie prawdziwego,
wyjątkowego uczucia z odrażającą
rzeczywistością to dla mnie idealne połączenie. Jestem
pod ogromnym wrażeniem i nie poprzestanę na pierwszej części tej wyjątkowej
trylogii.