Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tadeusz Morawski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tadeusz Morawski. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 sierpnia 2013

Wakacyjne odkrycia i rozczarowania

Miała być jakaś dłuższa notka, ale postanowiłam napisać krótko i zwiężle o ostatnich przeczytanych książkach, bo ten upał odbiera mi resztki weny i energii, a mój laptop przegrzewa się w ekspresowym tempie.

Mój  początkowy sceptycyzm i przekonanie, że „Rebeliant” to książka kompletnie nie w moim klimacie, ulotniło się już po przeczytaniu kilku stron.  Losy Daya i June śledziłam z zapartym tchem, gęsią skórką i wszystkimi innymi objawami podekscytowania.  Marie Lu stworzyła powieść wyjątkową, która nieustannie zaskakuje i wbija czytelnika w fotel/kanapę/łóżko (niepotrzebne skreślić). Akcja gnała niczym kolarze w Tour The Pologne, co sprawiało, że nie potrafiłam oderwać się od lektury.  Głównych bohaterów nie sposób zaszufladkować, są to złożone osobowości. Kierują nimi różne przesłanki, a w miarę stopniowego poznawania ich motywów postępowania zmienia się nasze zdanie o nich samych. 

Podsumowując, „Rebeliant” to genialna powieść science fiction z wątkiem romansowym. Miłość w świecie, gdzie nikomu nie można zaufać, a ludzie są zdolni do najbardziej nikczemnych czynów w imię władzy, brzmi niemożliwie? A jednak, przyznam, że wątek romansowy wzbudza niemałe emocje - zderzenie prawdziwego, wyjątkowego uczucia z odrażającą  rzeczywistością to dla mnie idealne połączenie. Jestem pod ogromnym wrażeniem i nie poprzestanę na pierwszej części tej wyjątkowej trylogii.

Wydawnictwa