piątek, 8 lutego 2013

Przepis na bestseller


Przepis na młodziezowy bestseller:
gatunek: paranormal romace
bohaterowie: niezwykle przystojny wampir/upadły anioł/ wilkołak (niepotzrebne skreślić) o intrygującym spojrzeniu,  skrywający ciemne zakamarki swojej przeszłości Do tego dodajmy jakąś ładną (ale bez przesady) dziewczynę, w miarę inteligentną, ale znów niezbyt charakterystyczną, żeby nie przysłaniała nam naszego tajemniczego przystojniaka. Niech obydwoje mają gdzieś tak po szesnaście, siedemnaście lat… 
miejsce wydarzeń: szkoła, kluby, dom nastolatki i mnóstwo sekretnych i niebezpiecznych miejsc.

Uczucie głównych bohaterów  z góry będzie skazane na klęskę - miłość niemożliwa,  zakazana i nieosiągalna - to dobrze się sprzedaje. Przede wszystkim musimy bazować na emocjach, niech nasza powieść zawiera drobiazgowe opisy zmagań bohaterów z przeciwnościami losu (w postaci różnych, dziwacznych i odrażających istot czyli po prostu ludzi :) Wplećmy w lekturę taki charakterystyczny dla paranormali tajemniczy klimat za sprawą błyskotliwych i nieodgadnionych intencji naszego wilkołaka/anioła/wampira. Zajmijmy się stroną graficzną - okładka musi być niezwykle dopracowana i przykuwać naszą uwagę. Oczywiście w ciemnych kolorach co przywodzi nam na myśl mroczne historie.


Mogłabym tak długo pleść od rzeczy o bestsellerach, bo intryguje mnie to jakie przesłanki kierują ludźmi, że wybierają właśnie tę pozycję. Wiąże się to także z reklamą, a ten temat jest dla mnie strasznie interesujący. Dobra, koniec z tą paplaniną. Teraz może kilka slów na temat młodzieżowego bestsellera jakim jest powieść „Szeptem”.


Patch i Nora poznają się w szkole. Życie nastolatki za sprawą tej znajomości zupełnie się zmienia. Dziewczynie czuję się zagrożona, ma wrażenie, że ktoś ją śledzi. I doskonale wie, że musi mieć to związek z nowo poznanym tajemniczym chłopakiem. Postanawia przeprowadzić śledztwo aby dowiedzieć się, kim tak naprawdę jest przystojny Patch. Nastolatka nie zdaje sobie jednak sprawy, że robiąc to skazuje nie tylko siebie na niebezpieczeństwo…

Jeśli  fabuła powieści jest przewidywalna, a główna bohaterka nie wzbudza w nas żadnych emocji to… pozostaje nam skupić się na akcji. Na szczęście Becca Fitzpatrick potrafi budować napięcie. Drobiazgowe opisy emocji bohaterów, którzy walczą o życie wzbudzają w nas zarówno lęk jak i nadzieję. Klimat książki jest tajemniczy, tak jak przykuwająca uwagę okładka. Przyznam szczerze, że „Szeptem” to napisana prostym językiem powieść, której zaletami są ciekawa tematyka, ten dreszczyk emocji, który towarzyszy nam podczas czytania oraz intrygujący bohater. I nic więcej- pozostali bohaterowie są bezbarwni, nie wzbudzają emocji, a fabuła do bólu przewidywalna.

13 komentarzy:

  1. cała seria "Szeptem" już za mną - uważam ją za jedną z najlepszych sag, po jakie sięgnęłam! najmilej wspominam "Finale" :)

    ps. a jak książka PR może być nieszablonowa? nawet jeśli autor pisze w zachwycający sposób.. to i tak nie wymyśli już żadnego nowego paranormalnego stworzenia! to cały urok tych książek! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo to wciąż czekam na jakiś paranormalny romans, który wniesie coś nowego do tego gatunku ;)

      Usuń
  2. Jedna z moich ulubionych serii. Nie przebije Wampirów z Morganville, ale depcze im po piętach... Bardzo lubię styl autorki i to, jak wykreowała Patcha. A gdy kończyłam 4 część poleciało kilka łez. Polecam wszystkim <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam , ale nie sięgne po kolejne tomy.

    OdpowiedzUsuń
  4. jestem jak najbardziej zainteresowana tą serią, ale póki co jest ona w dziale planowania na przyszłość ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie jest to jedna z moich ulubionych serii. Uwielbiam Patcha. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem do konca przekonana do tej serii.
    przypomina mi troche edwarda i belle ze znanego wszystim zmierzchu, podobny scenariusz on przystojniak, ona nijaka i wielke lovelove.
    pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś zaczęłam czytać "Szeptem" i nudziło mnie już od pierwszych stron, więc sobie odpuściłam. Może gdy będzie okazja, jeszcze sięgnę po tę serię, ale nie jestem tego pewna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Szeptem" byłam zachwycona, jednak kontynuacja mnie rozczarowała. W najbliższym czasie mam zamiar się przekonać, jak wypadnie "Cisza" oraz "Finale".

    OdpowiedzUsuń
  9. Szeptem bardzo mi się podobało, ale druga części to według mnie nic ciekawego. Po dalsze części nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sagę już dawno mam za sobą, oceniam ją jako całkiem przyjemną, acz bez szału ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja jeszcze nie przeczytała, ale mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  12. książka ciekawa:)
    najbardziej polubiłam Patcha:)

    OdpowiedzUsuń

Wydawnictwa