sobota, 27 kwietnia 2013

Decyzja warta milion dolarów


„Oto ja, facet z nieuniknioną czterdziestką na karku, zniszczonym sercem, które od czterech miesięcy nie reagowało na żadne leczenie, i karierą złamaną nie przez jakąś wielką katastrofę, tylko przez drażetkę chlorofilowej gumy…”

Wolf Schmitt, dla znajomych po prostu Wolf.
Były model, obecnie pracownik agencji reklamowej. Wieczny cynik, który w świecie doszukuje się wad i absurdów. Pracownik agencji reklamowej. W pewnym momencie swojego życia dochodzi do wniosku, że „przekroczył najniższy z możliwych próg upokorzenia i samobiczowania, co w tej branży oznacza prawdziwe dno.” 

A wszystko zaczęło się od chlorofilowej drażetki…
… a raczej od koloru logo firmy na drażetce. To właśnie takimi trywialnymi sprawami  w swojej pracy zajmuje się Wolf. Jest to absurd, z którym postanawia skończyć. Jednak nie jest to takie proste -  praca w agencji reklamowej przynosi mu niezłe zyski, z których trudno ot tak zrezygnować. W podjęciu ostatecznej decyzji pomaga mu pewna kobieta, która wysyła do niego tajemniczego maila… Okazuje się, że jest ona  współpracownikiem miliardera Nelsona Scotta. Mężczyzna chce, aby Schmitt uwiódł jego żonę. Nelson zamierza rozwieść się ze swoją kobietą, a dzięki specjalnemu zapisowi w akcyzie będzie mógł zachować majątek. Idealną przynętą w tej zagrywce okazuje się Wolf - przystojny znawca kobiecej natury. A propozycja jest niezwykle kusząca, bo samo podjęcie decyzji jest warte milion dolarów.

„To zabawne, jak cztery miliardy dolarów potrafią przesłonić nasze spojrzenie na świat porządną dawką paranoi”

„Przekręt” to powieść o tym, jak nadmiar niespodziewanej gotówki zmienia nasze postrzeganie rzeczywistości, nasze poglądy, priorytety. Lary Brooks przenosi swoich czytelników do świata najbogatszych biznesmenów, pięknych zamożnych kobiet i luksusów, których nawet nie potrafię sobie wyobrazić.

Intrygujące kreacje bohaterów, niesamowicie wciągająca i co najważniejsze nieprzewidywalna fabuła. Tak naprawdę nic w tej książce nie jest pewne i każda strona kryje w sobie tajemnicę. Już dawno nie czytałam tak porywającej powieści. Wolf jest niesamowicie inteligentny i błyskotliwy, na szczęście autor nie przedstawił go w sposób wyidealizowany -  ma też swoje wady, jest wiecznym cynikiem, także osobą, którą łatwo manipulować. Poznajemy go w momencie, gdy rozpada się jego związek z kobietą, która miała być tą jedyną… A więc towarzyszymy mu podczas cierpienia i bólu połączonego z cynicznym humorem.

Książkę czyta się z wypiekami na twarzy, jednak z powodu dosyć dużej ilości drugoplanowych i epizodycznych bohaterów, czasem trzeba wrócić do poprzedniej strony i przypomnieć sobie, kto jest kim. Jednak wy nie musicie mieć z tym problemu - albo mam słabą pamięć, albo główny bohater zaabsorbował mnie do tego stopnia, że nie zwracałam uwagę na nic innego :) Jestem pod ogromnym wrażeniem Przekrętu, który dał mi do zrozumienia, że muszę w końcu przekonać się do kryminałów i sięgać po nie jak najczęściej.

4 komentarze:

  1. Zachęciłaś mnie, ciekawy temat i lekkość, pozycja wydaje się interesująca :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam teraz książkę o dosyć podobnym klimacie, ale ta wydaje mi się lepsza.

    OdpowiedzUsuń
  3. Byc moze kiedys na nia sie skusze, choc nie przepadam za tego typu lekturami.

    OdpowiedzUsuń

Wydawnictwa